środa, 5 listopada 2014
Wiersz - Pojawiasz się ty
Pojawiasz się ty
Kiedy kroczę mrocznymi ulicami...
Kiedy widzę nikłe światło latarni...
Kiedy walczę ze zdradzieckimi łzami...
Pojawiasz się ty.
Zwykły dzień.
te same szare kolory.
Wychodzę za róg.
Pojawiasz się ty.
Moje szare sny to tylko chora wyobraźnia.
Moje łzy, to tylko płyn.
W moim życiu nie ma nic
i znowu pojawiasz się ty.
Kolorujesz sny .
Ocierasz łzy.
Pokazujesz jak żyć.
I tylko z tobą chcę być.
Kiedy kroczę mrocznymi ulicami...
Kiedy widzę nikłe światło latarni...
Kiedy walczę ze zdradzieckimi łzami...
Pojawiasz się ty.
Zwykły dzień.
te same szare kolory.
Wychodzę za róg.
Pojawiasz się ty.
Moje szare sny to tylko chora wyobraźnia.
Moje łzy, to tylko płyn.
W moim życiu nie ma nic
i znowu pojawiasz się ty.
Kolorujesz sny .
Ocierasz łzy.
Pokazujesz jak żyć.
I tylko z tobą chcę być.
Wiersze - Smak miłości , Piosenka małego słowika
Smak miłości
Miłość to czekolada.
Ni słodka ni gorzka,
nie orzechowa, nie malinowa
ani truskawkowa.
Ma smak tak słodki, że nie da się go opisać.
Ma smak tak gorzki, że trudno to ubrać w słowa,
lecz wciąż...
po kawałku ...
kosztujemy ...
delektujemy się ...
jej smakiem...
i wciąż...
chcemy więcej.
Piosenka małego słowika
Usłyszałam jak liście tańczą po asfalcie,
usłyszałam jak ptak pięknie śpiewa,
usłyszałam jak szepczesz do mnie te słowa,
te słowa, które ptak cicho śpiewa.
Była to piękna piosenka,
o życiu wolnym, radosnym,
o życiu smutnym lecz znośnym.
Taka piękna piosenka...
Piosenka o miłości,
czułości,
przyjaźni
i nienawiści.
Śpiewa ją ptak,
po prostu tak.
Chcąc się nią z kimś podzielić.
By ogromny świat
mógł poznać tak
piękną piosenkę
małego słowika.
Miłość to czekolada.
Ni słodka ni gorzka,
nie orzechowa, nie malinowa
ani truskawkowa.
Ma smak tak słodki, że nie da się go opisać.
Ma smak tak gorzki, że trudno to ubrać w słowa,
lecz wciąż...
po kawałku ...
kosztujemy ...
delektujemy się ...
jej smakiem...
i wciąż...
chcemy więcej.
Piosenka małego słowika
Usłyszałam jak liście tańczą po asfalcie,
usłyszałam jak ptak pięknie śpiewa,
usłyszałam jak szepczesz do mnie te słowa,
te słowa, które ptak cicho śpiewa.
Była to piękna piosenka,
o życiu wolnym, radosnym,
o życiu smutnym lecz znośnym.
Taka piękna piosenka...
Piosenka o miłości,
czułości,
przyjaźni
i nienawiści.
Śpiewa ją ptak,
po prostu tak.
Chcąc się nią z kimś podzielić.
By ogromny świat
mógł poznać tak
piękną piosenkę
małego słowika.
wtorek, 4 listopada 2014
Wiersze - Zero wolności , Wolność
Dwa krótkie wierszyki.
Zero wolnościZero wolnościnie czuję nic.Zero wolnościnie widzę nic.Zero wolnościnie mogę iść.Zero wolnościnie mogę żyć.
Wolność
Kiedyś będę wolna,spojrzę inaczej na świat.
Kiedyś będę wolna,polecę w niebo jak ptak.Kiedyś będę wolnai znajdę to czego szukam.Kiedyś będę wolnai wtedy...przylecę do ciebie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)